Taką smaczna naząę nadała swoim skarpetkom Natalia, która zaprojektowała ten wzór, a który to wzór miałam okazję testować. Wzór do zakupienia jest TU. Stanęłam przed problemem doboru włóczki, bo taki wzór musiał być widoczny. Wbrew pozorom wzór nie jest trudny, po jednym powtórzeniu można go dziergać z pamięci. Wybrałam skarpetkówkę Admiral Schoppela, którą wreszcie można kupić w Polsce (TU). Wyszło pysznie :-)
Spodobało mi się testowanie skarpetek, dzięki temu zostałam zmuszona do robienia skarpet inaczej niż zawsze.
Swietnie wygldaja skarpetki,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję, to wyjątkowo udany model, także pozdrawiam :-)
UsuńCiekawy wzór skarpet i świetny kolor, wygląda energetycznie, soczyście, świeżo.
OdpowiedzUsuńPolecam zarówno wzór jak i włóczkę, ten kolor mnie urzekł, warto było zaryzykować :-)
UsuńWyszło pysznie - dla mnie to takie dojrzałe avocado :-)
OdpowiedzUsuńZupełnie ten kolor jest nie do opisania, limonka, pistacja, avokado... wszystko w jednym :-) i jeszcze młody jęczmień?
UsuńŚliczne są te skarpety. Szkoda wkładać je do butów. :)
OdpowiedzUsuńPowinni zacząć robić przeźroczyste buty :-)
Usuń