A tak poza tym to niewiele, ale to przez pracę zawodową, której sobie sama przyłożyłam wiedziona jakąś niezrozumiałą dla mnie samej ambicją. Zachciało mi się chemicznych przygód, to je mam, ale czasu zabrakło na robótki.
Powstało:
9 par skarpet
4 szale
11 chustek
2 czapki
4 serwetki szydełkiem.
Poza tym coś tam szyłam, coś koralikowałam.....
A nowe odliczanie zaczynam od zieleni i nowych skarpetek :-)
No nie tak źle z Tobą :) Całkiem ładne podsumowanie roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńNajnowsze skarpetki mają cudne kolory. Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńOstatnio podoba mi sie kolor zielony, musiałam ten stan wykorzystać :p)
UsuńŁadne podsumowanie:) Nie mam zielonych skarpet:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń