7 lipca 2020

Shaelyn shawl


Już od jakiegoś czasu chodziło za mną pragnienie wydziergania chusty. Przy okazji remanentu we włóczkowych zapasach natknęłam się na ręcznie farbowana i przędzioną przez Laurę wełnę. Zakupiłam ja w czasach, gdy uczyłam sie prząść i chciałam zobaczyć, jak powinna wyglądać ręcznie uprzędziona nić. Natknęłam sie na Ravelry na prosty, ale bardzo ładny wzór Shaelyn shawl, więc się za niego zabrałam i oto efekt. Kolory są takie, jak na zbliżeniu. 
Jestem zachwycona :-)








7 komentarzy:

  1. Jest śliczny.Twoje tempo pracy mnie zadziwia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, teraz właściwie robię dużo innych rzeczy, więc mogłoby byc więcej..... ;-)

      Usuń
  2. Piękna. Dzięki za link 😉pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń