17 października 2021

Wiosennie u progu zimy

Wracam tutaj, a przy okazji chciałabym pochwalić się nową serwetą. Wzór zakupiłam na Etsy za jednego dolara. Był to skan wzoru z książki wydanej w latach 50-tych ubiegłego wieku. Niestety, angielska i amerykańska terminologia szydełkowa się różnią, przyzwyczajona jestem do amerykańskiego nazewnictwa, a wzór był chyba angielski..... efekt jest taki, że zamiast słupków pojedynczych dziergałam podwójne, zastosowałam niecienki kordonek Aria 5 w kolorze zielonym (stąd te wiosenne skojarzenia) i zamiast filigranowej ozdoby wydziergałam kolos. Włożyłam w to dużo pracy, ale było warto. 





Jak już jestem przy temacie wiosny, to chciałabym zarekomendować do pooglądania zdjęcia wiosennej Sułoszowej, miejscowości, w której mieszkam od 15 lat. Wystarczy podążać za linkiem :  


16 komentarzy:

  1. Serwetka przesliczna.Twoja miejscowosc z lotu ptaka jest bajeczna.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, z lotu ptaka, bo z poziomu ziemi to różnie bywa .....Pozdrawiam także :-)

      Usuń
  2. Serweta robi wrażenie, bardzo ładny wzór swoją drogą, te starsze chyba zawsze mi się podobają.
    Zdjęcia Sułoszowej piękne!!! Czy dobrze kojarzę, że to najdłuższa wieś w Polsce?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu, niestety Sułoszowa jest tylko w połowie tak długa jak Zawoja, która jest nadłuższą polską wsią (ok. 18km). Pamiętam, bo w liceum byłam w Zawoi na wycieczce szkolnej, podczas której rozwaliłam stopę i wylądowałam w szpitalu na szyciu😱 A zanim to nieszczęsne wydarzenie miało miejsce, przedreptałam całą wieś na nogach😆

      Usuń
    2. Sułoszowa od tablicy do tablicy ma 12km :-) Jest za to najdłuższą ulicówką, jak widać na zdjęciach domy leżą przy drodze, niestety wojewódzkiej, nocne konwoje tirów utrudniają życie. Ale fakt, ładnie wygląda.

      Usuń
  3. Serweta stała się obrusem. Uwielbiam motyw ananasów.
    P. S. Jak dobrze, że znowu publikujesz😃
    Słyszałam o wsi na Jurze, gdzie pola są tak wąskie, że przypominają długie wstęgi. Pięknie to wygląda z lotu ptaka. Małopolska i Podkarpacie są krainami małych gospodarstw rolnych, co wygląda bardzo malowniczo i tak całkiem odmiennie od pól ciągnących się aż po horyzont np. na Podlasiu, które jest także piękne, ale inaczej;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bokasiu, dziękuję za mile słowo :-) takie wąskie długie pola to duży kłopot dla rolników, ale to inna historia ;-) Ale za to jak się po górzystym terenie przelecę wzdłuż pola do końca drogi i z powrotem, to mam całkiem fajny wysiłkowy spacer :-)

      Usuń
  4. Dobrze zrobiłaś, serweta jest cudna, taka delikatna. Aż się prosi o okrągły stolik. ☺️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuję :-) Nie mam okrągłego stolika, serweta pewnie wyląduje w lamusie :-) Ale i tak mi się podoba :-)

      Usuń
  5. Jestem 3 X na TAK. Piękna serweta, piękne zdjęcia i piękne krajobrazy. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za pochwałę serwety bardzo dziękuję :-) Widoki to nie moja zasługa :-)

      Usuń
  6. Serweta piękna! :) Też by mi się duża na mały stolik przydała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna ta chusta, kojarzy mi się z fraktalami. Widok Sułoszowej z lotu ptaka bardzo ciekawy, powiedziałabym nawet, że intrygujący, człowiek zadaje sobie pytanie jak taka forma ukształtowania miejscowości wpływa na codzienne życie mieszkańców. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń