Mój teść, człowiek niezmiernie przesądny, ale ze zwierzem wszelakim obyty, twierdzi z całą mocą, że małych się nie chwali, żeby "złe oko nie zapeszyło" - więc oficjalnie: Jeszcze nigdy nie miałam takiej ochoty takiego mordkowatego paskudnika kolanach wyczochrać :) Niech się darzą wzystkie:)
Chciałabym przytulić to stworzonko :DDDDD
OdpowiedzUsuńJa poproszę tę maskotkę.
OdpowiedzUsuń...pozdrawiam...
Tylko czy ona wiedziała, że czeka ją praca w modelingu ?
OdpowiedzUsuńTakiej rasy jeszcze nie widziałam.:)
Gorąco pozdrawiam:)
A ja się ustawiam w kolejce po wełenkę:)
OdpowiedzUsuńAle świetna!!!I jak spokojnie pozuje :)
OdpowiedzUsuńłoooo...jaka "uowiecka" przecudnej urody! zakochałam się :)
OdpowiedzUsuńojej ale słodziak :)
OdpowiedzUsuńpędzę miziać!!!!!!!
OdpowiedzUsuńproszę ucałować w czółko
OdpowiedzUsuńale cudne ,sliczny pluszowy przytulak na 4 nogach;)
OdpowiedzUsuńMój teść, człowiek niezmiernie przesądny, ale ze zwierzem wszelakim obyty, twierdzi z całą mocą, że małych się nie chwali, żeby "złe oko nie zapeszyło" - więc oficjalnie: Jeszcze nigdy nie miałam takiej ochoty takiego mordkowatego paskudnika kolanach wyczochrać :)
OdpowiedzUsuńNiech się darzą wzystkie:)