12 czerwca 2011

Tam byłam wczoraj

Wczoraj odbył się Krakowski Światowy Dzień Dziergania. Więc i ja TAM byłam :)

Jak pisze Kai, byłyśmy totalnym dziwactwem na ulicach Krakowa, którego mieszkańców mało co już dziwi.  A nam się udało :)

Następne publiczne dzierganie odbędzie się w Dyni przy ul. Krupniczej, tez w Krakowie, dnia 2 lipca. Przybywajcie!!!

Dopisek wyjaśniający: zdjęcia sa ma blogu u Organizatorki zamieszania ;-) link jest pod słówkiem TAM.

6 komentarzy:

  1. Fajnie było się spotkać :) Ciekawi mnie to dlaczego stanowimy takie źródło zainteresowania? Przecież robienie na drutach nie jest archaicznym zajęciem... może to przez to, że dzierganie kojarzy się głównie z babciami?

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam Cię na zdjęciu:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczęściara!
    Też się upominam o zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  4. A warszawska Syrenka dostała wydziergany pokrowiec na tarczę
    http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,9780308,Syrenka___Supermenka__mamy_wideo_z_nocnej_akcji.html

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja już wiem, że będę 2-go lipca w Dyni! :) Wczoraj zdałam egzamin i 2-go mam już wakacje. Więc do zobaczenia! :)

    OdpowiedzUsuń