20 sierpnia 2013

Szyciowo-drutowo

Zapisałam się do Letniej Akademii Szycia, ale niestety trafiłam na czwarty z pięciu etapów. W każdym razie w ramach zadania uszyłam podkładkę. Pikowanie na mojej maszynie nie jest wdzięcznym zadaniem, ale coś tam wyszło :)



Zrobiłam też skarpety dla Męża z pięknej wełny Regia Fjord: 





3 komentarze:

  1. Super Ci wyszła ta podkładka! Muszę się zainteresować :) Ja właśnie kończę mój trzeci uszytek, nadrabiam zaległości na kursie Intensywnie Kreatywnej. Oj jest wyzwanie!
    A skarpety - brak słów :) Mąż na pewno zachwycony!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pikowanie to pikuś.:)
    Lamówka odszyta rewelacyjnie, na 6 !
    Skarpetki również wyszły super.
    Gorąco pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zachwycam i podziwiam. Wspaniałości u Ciebie.Piękne dzieła tworzysz nie tylko drutami, szycie wychodzi suuperr.... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń