13 lipca 2014

Szaleję

Nowe projekty wpadają co rusz do mojego stanu posiadania.

Wczoraj skończyłam dwie nowe rzeczy:

1. chusta ze wzoru Mizzle, tego samego, co w poprzednim poście, tyle że postanowiłam tej chustki nie rozciągać, przynajmniej widać jej przestrzenność. Wełna to Crazy Zauberball, kolory faktycznie są bardzo zwariowane.



2. wykończyłam motek wełny Regia Fluormania 6-fach i zrobiłam sobie kolejne żarówiaste skarpetki, faktycznie są mocno świecące :


3. a to mój kolejny projekt:





9 komentarzy:

  1. Chusta świetna -zastanawiam się kiedy Ty to wszystko robisz?
    Pozdrawiam mnila

    OdpowiedzUsuń
  2. Chusta jest przepiekna pod kazdym wzgledem, cudne kolorki :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękna chusta ale skarpety mnie powaliły-są cudne.pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chusta cudna, a skarpetki naprawdę zwariowane :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie wspaniałe letnie kolory :-)
    Chusta jest cudna - zakochałam się w niej...
    A skarpetki doskonałe :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. ale fajne kolory, podoba mi się każdy projekt :) chociaż skarpety są najciekawsze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślicznie!!! Wszystko w energetycznych letnich kolorach:))) Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ u ciebie kolorowo!

    Chusta jest fantastyczna! Dobrze robisz, że jej nie blokujesz, bo faktura jest po prostu nieziemska i jej różnorodność zwala z nóg. Włóczka faktycznie szalona, ale wygląda pięknie po przerobieniu.

    W ogóle zaglądam do ciebie i myślę sobie, że jednak nie jestem jedyną osobą na świecie, która uwielbia mocne, tęczowe kolory! To pocieszające ;)

    Wszystkie rzeczy z posta natychmiast bym przygarnęła i kochała jak własne :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Te skarpety są pomysłowe, jak założysz jedna stopę na drugą będzie się tworzył jeden kolor albo różowy albo żarówiasty. Widać, że masz ścisły umysł... ;)

    OdpowiedzUsuń