5 sierpnia 2016

Po prostu szal

Nie potrzebuję kolejnego szala, jak zresztą większości moich nowych robótek. jednak chciałam przerobić na coś dwa motki wełny Jawoll Magic Degrade. Robiłam to coś z przerwami dwa miesiące, bez większego entuzjazmu. Może w jakiś ciemny zimowy ranek przyjdzie mi ochota rozświetlić rzeczywistość zwariowanymi kolorami.






10 komentarzy:

  1. Szal pięknie prezentuje się na drewnianej ławeczce. Będzie musiał poczekać na założenie, bo mamy jeszcze wspaniałe lato.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście zima coraz bliżej :-) Dla dziewiarki takie upały to trudne chwile, bo wszystkie dziergadełka musza leżeć w szafach :-)

      Usuń
  2. fantastyczny! Myśle, że będziesz go nosic z wielka chęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-) na razie się oswajam, trzeba trochę odwagi, by taki awangardowy szal nosić :-)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) Uratowałam krajobraz, bo zboże już skoszone. Nie lubię tu mieszkać, ale widoki są piękne :-) Zapraszam na Jurę :-)

      Usuń
  4. A ja bym bardzo chciała mieć taki śliczny szal bo uwielbiam kolory:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam zrobić, bo wzór mega łatwy :-) W razie czego służe radą :-)

      Usuń
  5. Cudny szal ! Przepiękne kolory :-)
    Fantastyczne masz widoki :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nic się nie bój, kolory są fajne :) Koza cudna - uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń