8 maja 2017

Skarpetki majowe

Szósta para skarpetek w tym roku spadła z drutów i podoba mi sie bardzo. Piękna jest ta wełna Opal Classic , na grafitowym tle są wtrącenia w różnych odcieniach zieleni, od pistacji do morskiego. 



W ramach wyrabiania zapasów kordonków powstała mała serwetka, tylko 8 rzędów, ale całkiem ładna wyszła ta koronka. 




25 komentarzy:

  1. Śliczna serwetka niby skromna a coś w sobie ma. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tez się podoba, nie zawsze bardzo skomplikowane wzory sa najładniejsze, pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Świetne skarpety, chętnie założyłabym takie. Serwetka jest śliczna. Pozdrawiam 🌻🍀🌹

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, skarpety to oprócz czapek, najfajniejsza rzecz z garderoby :-)Pozdrawiam ciepło :-)

      Usuń
  3. Ale cuda u Ciebie !!!! Skarpetki wymiatają !!! A i serwetunia ma swój skromny urok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Włóczki skarpetkowe są tak piękne, że nie mogę przestać dziergać skarpetek :-) Buziak!!!

      Usuń
  4. Skarpetki super, tez jestem skarpetkowa, a gdzie kupujesz Opala, bo w polskich sklepach nie trafiłam a bardzo podobaja mi sie kolory.

    Ewa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, głównie kupuje na ebay w Anglii lub Niemczech, np. u woolstack-turval. W razie pytań zapraszam na maila :-)

      Usuń
  5. Fajne te skarpetki. Może i ja się zachęcę do dziergania skarpet. Również chciałabym wiedzieć, gdzie kupić taką włóczkę? Marzy mi się coś z zieleniach...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mej, kupuję na ebay, po szczegóły zapraszam na priv :-)

      Usuń
  6. O, jakie piękne te skarpetki! Z taką włóczką to można wpaść w skarpetkowy nałóg (i bez takiej pięknej włóczki można, właśnie jestem na dobrej drodze, bo idąc za Twoim przykładem udziergałam pierwszą po długiej przerwie parkę, gładkich szarych i już mam ochotę na więcej).
    Serwetka urocza, taka delikatna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokazuj te skarpety, niech popodziwiam :-)

      Usuń
    2. Pokażę, pokażę, w końcu to moje pierwsze robione od palców i pierwsze na drutach 1,75 (wiem, normalne dziewiarki robią na 2,5). Tylko muszę fotki zrobić, a ostatnio jakoś nie mogę się zebrać do siedzenia przed kompem i publikowania zaległości. Jak już usiądę, to wolę dziergać i prząść :)

      Usuń
    3. Ciekawam, jaka pietę zrobiłaś. Czekam zatem :-) No i nowe uprzędziołki także :-)

      Usuń
    4. Rzędami skróconymi, wg filmików Intensywnie Kreatywnej mniej więcej, żadne tam ekscesy ;-)
      A przędzie się gradient, znowu cienizna, w założeniu navajo. Jeszcze dłuuuuugo ;-)

      Usuń
    5. Chyba wreszcie obejrzę, jak robi IK :-) Jesteś bardzo ambitną prządką, u mnie 100g przędzie się koło miesiąca.....

      Usuń
  7. Takie skarpetki przydałyby mi się na majowe chłody... Zazdroszczę Ci umiejętności robienia skarpet - wszystko przede mną...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Modraszko, nie ma co zazdrościć, tylko się zmotywować :-) Nauczyłam się robić skarpety z filmów z you tube, w razie czego służę pomocą :-)

      Usuń
  8. Piekne! Oby lato przyszło, bo i będą wełniane czerwcowe ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez względu na porę roku wełniane skarpety sa akurat :-)

      Usuń
  9. Świetne! Sama osobiście nie lubię zieleni, ale u kogoś jak najbardziej! A serwetka świetnie w takim razie wpisuje się w akcję Wyrabianie Zalegających Włóczek :) Zgłoś ją koniecznie!

    OdpowiedzUsuń