23 czerwca 2017

Rok...

.... bez trzech dni-tak wynika z notatki na raverly - tyle czasu zajęło mi wydzierganie szydełkiem mojego koca.
Zaczęło sie od tego, że miałam dużo resztek poskarpetkowych. Zaczęłam je dobierać według kolorów i jakoś mi tak spasowało, że wyszło brązowo-zielono-pomarańczowo. Dużo oglądałam prac dziewczyn na facebooku i to mnie natchnęło, żeby zacząć szydełkować kwadraty. Pierwszego miałam dość na 29 rzędzie. Nie miałabym cierpliwości by dziergać małe, takie tradycyjne, choć zdaję sobie sprawę, że małe są bardziej urocze. Szybko powstało 6 sztuk, ale razem wyglądały pstrokato, więc powstała wizja, by je porozdzielać jednokolorowymi, padło na beż. A potem jeszcze wymyśliło się, żeby całość wziąć w brązową ramkę.....
Do maja powstało 15 kwadratów, zszyłam i.... okazało sie, że postało coś nieproporcjonalnie długiego, a wąskiego.... i trzeba było jeszcze dorobić 5.... miesiąc zmuszania się do codziennego szydełkowania i..... JEST :-)

Dowiodłam sobie przy tym po raz kolejny, że mam jakiś hart w sobie. Bardzo boję się wody i dlatego nauczyłam sie pływać..... nie rozumiałam i nie umiałam elektrochemii, więc zrobiłam z niej magisterkę, a potem i w doktoracie się elektrochemia znalazła.... nie znoszę szydełkować, więc wydziergałam koc..... Dziś naprawdę czuję się wielka :-)))

Dane techniczne - około 2,5kg wełny typowo skarpetkowej, szydełko 3mm, długość 2,45m, szerokość 1,95m.








28 komentarzy:

  1. Piękny !!!! Podziwiam za wytrwałość !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) nie ma za co, to ja Ciebie podziwiam za ten bezmiar szydełkowania :-)

      Usuń
  2. Koc jest świetny, bardzo podobają mi się takie duże kwadraty.
    Gratuluję hartu ducha.
    Pozdrawiam serdecznie 🍀🌼🌻

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) proszę zrobić taki, bardzo wciąga :-)

      Usuń
  3. Jestem pod ogromnym wrażeniem!! A fragment o tym, czego dowiodłaś tym dokonaniem przeczytałam na glos mężowi, tak mi się spodobał!:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :-) i serdecznie pozdrawiam z odległej Małopolski :-)

      Usuń
  4. Jesteś wielka! Koc też sądząc po ostatnim zdjęciu ;)
    Kolory i wielkość kwadratów dobrałaś idealnie, bardzo mi się podoba Twój koc :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koc jest nawet większy ode mnie :-) Bardzo dziekuję za dobre słowo :-) I także pozdrawiam!

      Usuń
  5. Wytrwałość a i na pewno połączenie resztek włóczek skarpetkowych uwieńczyły dzieło. Wszystko razem tak pięknie wygląda.
    gratulacje

    OdpowiedzUsuń
  6. Efekt bajeczny! Czyli masz w sobie dwie Asie, jedna drugiej ciągle udowadnia, że da radę :) Wiesz, że podziwiam Twoją konsekwencję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, dziękuję za te miłe słowa :-) Tobie też nic nie brakuje :-)

      Usuń
  7. REWELACJA!!! Prześliczny efekt końcowy! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Koc rewelacja.
    Świetnie się prezentuje pod każdym względem.
    Rok można zaliczyć do udanych.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jeśli rok odmierzać robótkami, to nie jestem z siebie zanadto zadowolona, ale koc fakt, wyszedł. Serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  9. No pięknie:) A szafka się zwolniła z motków?:) Wyszedł elegancki kocyk nad wodę:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę miejsca się zrobiło, ale nadal pustka nie świeci :-)

      Usuń
  10. No, ale na żywo to on dopiero robi wrażenie! I rozmiar, i wykonanie. Tytan pracy jesteś, ot co. O wczorajszej skarpetę że nawet nie wspomnę, bo mnie znokautowała urodą. Ot tak, bez wzoru, bez schematu ściegu, siedzi sobie skromniutka dziewiareczka i rąbie ozdobny szlaczek, nie przerywając pogaduszek. Masz tę wprawę, nie ma zmiłuj :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje pięknie za miłe słowo :-) Przy Twoich kilometrach superextramega lejsa, to moja skarpetka to zwykła manufaktura :-)

      Usuń
  11. Podziwiam za ogrom włożonej pracy i za cierpliwość. Ja bym jej chyba tyle nie miała :(
    Śliczny:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Asiu koc jest o błędny! Nie dziwię się, że robiłaś go tak długo, bo i szydełko raczej z tych cieńszych :) Efekt jest oszałamiający! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kolorystycznie bezbłędny. Co do wielkości kwadratów, ja robię różne prace z elementów,raczej mniejszych niż dużych,to widzę przewagę małego. Trudniej się znudzić, bo nie ma 29 rzędów!

    OdpowiedzUsuń