2 czerwca 2018
Amitola
Tak pięknie nazywa się włóczka (Louisa Harding - producent) , z której zrobiłam kolejną chustę z moim ulubionym motywem liści, czyli Kiri. Skład tej włóczki jest bardzo pyszny - 80% wełny i 20% jedwabiu. W dotyku - miękkość, delikatność, przyjemność wcielona ;-) Kolory są ciekawe, układ kolorów paskowy i dlatego żałuję, że zrobiłam taką chustę, bo to, jak kolory sie ułożyły w gotowym wyrobie mi się średnio podoba. Ale - suma sumarum- jest nieźle.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczna
OdpowiedzUsuńŁadna jest:) Ja nie mam czasu na dzierganie:( pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAsiu nieźle? Ta chusta jest piękna, a kolory moim zdaniem ułożyły się świetnie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest , kolory cudne.Musze się zastanowić nad tym wzorem . . .Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie i najważniejsze niepowtarzalne
OdpowiedzUsuń