Zapragnęłam swetra w starym stylu, zrobionego z nitek różnych kolorów, marzyłam o takim od 20 lat, ale nie miałam nigdy na tyle cienkich włóczek, by połączone w kilka nitek dały coś nie za grubego. Dopiero
Kokonki mi to umożliwiły. Zamówiłam włóczkę merino z 6 nitek, po dwie w kolorach bordo, ciemny brąz i beż i na drutach 4,5 zrobiłam zwykły kardigan. Jestem z niego bardzo zadowolona :-)
Idąc za ciosem z dna szafy wyciągnęłam kupioną wieki temu Oliwię Interfoxu i jakąś włóczkę skarpetkową, połączyłam i szybko machnęłam sweter dla Męża. Mówi, że jest zadowolony ;-)
Lubię takie melanże i na pewno jeszcze nie jeden zrobię a Twoje sweterki są fantastyczne😁 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuję :-) ten mi się tak spodobał, że zaczęłam następny łączony :-)
UsuńŚliczne oba! Klasyka górą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Czasem nie warto kombinować, bo to i tak coś umiec zrobić sla siebie sweter :-)
UsuńPiękne obydwa !!! Męża sfotografuj !!
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)Mąż sobie nie życzy być uwiecznionym :-)
UsuńOj uwielbiam takie sweterki a Twój Asiu jest cudowny!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Serdecznie dziękuję :-) I także pozdrawiam :-)
UsuńDziękuję :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię melanże :)
OdpowiedzUsuń