11 listopada 2019

Zima idzie, dziergam czapki

Długo mnie tu nie było, troszkę z powodu innych ważnych spraw, troszkę z potrzeby odpoczynku. Dużo się działo na wielu płaszczyznach, ale ten blog jest o moim hobby i niech tak pozostanie :-)

Skończyłam dwa miesiące temu na opowieściach o serwetkach, ich dziergania nie zarzuciłam, wręcz przeciwnie, ale o tym opowiem następnym razem. Dziś będzie o czapkach. Wydziergałam ich dziewięć i na tym nie skończyłam. jakoś akurat mam wenę na takie małe formy, małe, co nie znaczy, że byle jakie. Czapkowe wzory potrafią zaskoczyć, wyszłam więc poza swoje pomysły, które sprowadzały sie zawsze do tego samego i wykorzystałam gotowe wzory zdolnych projektantek. I oto:

Wzór Limerick, włóczka Karisma Dropsa, czysta wełna, bardzo ja lubię na czapki. 




Wzór Lace leaf hat, włoczka ręcznie farbowana zakupiona na Etsy, miałam ten wzór w kolejce przez kilka lat, wreszcie przyszło natchnienie:



Wzór Yukimi, czapka jest robiona od czubka, bardzo ciekawy pomysł, wełna to znów Karisma Dropsa: 




Podobają się? :-) 



12 komentarzy:

  1. Wszystkie ładne podobają mi się😁pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, ile u ciebie cudowności! Jedna w druga piękne:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkie cudowne.Pisałaś ze 9 zrobiłaś to jeszcze te 6 pokażesz?

    OdpowiedzUsuń
  4. No to zima ci nie straszna, z takimi świetnymi i ciepłymi czapkami! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z powodu czapek żałuję, że czasem jest lato, mogłabym je nosić cały rok :-) Serdecznie pozdrawiam :-)

      Usuń
  5. Piękne czapki! Widać, że ma Pani ogromny talent :) Mnie kilka propozycji wpadło w oko w sklepie Sterkowski i właśnie zastanawiam się nad zakupem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiekne te czapki,wszystkie !!!

    OdpowiedzUsuń