Zrobiłam sobie nieplanowany wypad w Tatry. Mam tak, że muszę się porządnie zmęczyć, by poczuć się wypoczętą.... A wielogodzinne chodzenie po górach zapewnia mi to w całej rozciągłości.
Oto migawki:
stacja kolejki na Kasprowym widziana z drogi Murowaniec-Liliowe
z drogi na Liliowe - Świnica i Kościelec
z drogi na Liliowe - Kościelec i Gąsienicowe Stawy
ja na górze Beskid, a za mną Krywań
Giewont widziany z zejścia z Kasprowego Wierchu
Potok Roztoka
Siklawica
z drogi na Świstówkę - Dolina Pięciu Stawów
z drogi na Świstówkę - Krzyżne - kolejny cel wyprawy
z drogi ze Świstówki w kierunku Morskiego Oka
Morskie Oko i Rysy
Nieważne, że byłam tam któryś raz, zawsze jestem zachwycona :-)