20 sierpnia 2015

Eksperymenty

Były plany, których realizacja dojrzewała chyba ze dwa lata. Zmobilizowałam się i zafarbowałam 150g pięknej wełny Avantgarde Adriafil. Użyłam barwników Kakadu do wełny, a wszelkie mądrości o farbowaniu zdobyłam na blogu Finextry. Kolory użyte to brązowy, bordo i żółty. Tylko bordo mnie zawiodło, bo wyszedł był buraczek. Ale nadal w moim klimacie :-) 



Z dwóch motków (450m) wydziergałam najprostszy ukośnik, którego ozdobiłam wąskim pasem ażuru, którego i tak wcale w tym ciapaju nie widać. Ale efekt mi się podoba :-) Chustka na najdłuższym boku ma 2,5m. Robiąc tradycyjny trójkąt nie jest się w stanie uzyskać takiego efektu :-)





4 komentarze:

  1. Wyszła Ci śmieszna... Znaczy sie w znaczeniu "wesoła" ciapaja ;)
    Bardzo radosna praca :)))
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała! Cudowne kolory - uwielbiam takie :-) U na dodatek mój ulubiony kształt chust... jest po prostu doskonała.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie wyszedł ten pas ażuru. Podziwiam za samodzielne farbowanie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń