14 sierpnia 2016

Szaliczek z przędzionki

To czerwone i żółte to było 113 g wełny wensleydale, uprzędłam i podwoiłam. Tak mi się śpieszyło, że nie zmierzyła, ale od razu wydziergałam jakiś metr szaliczka na drutach 5,5. Gdybym zrobiła 6 oczek mniej, to pewnie przybyłoby kilkanaście centymetrów. Może przerobię.







5 komentarzy:

  1. Trochę krótki ale kolory boskie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory to nie moja zasługa :-) Własnie wciąz sie zastanawiam, czy jednak go nie przerobić.....

      Usuń
  2. Jeśli szal jest zbyt krótki, to może go zeszyć i powstanie komin. Piękne kolory, takie energetyczne. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że o tym nie pomyślałam? Ale i tak byłby za krótki, żeby sie choc raz zamotać..... Bubel wyszedł, jednym słowem.

      Usuń
  3. Rzeczywiście jeśli taki krótki, to trzeba coć pomyśleć nad przerobieniem, bo kolory cudne!!!! Na ponure szaro-bure jesienne dni będzie super!!! :)

    OdpowiedzUsuń