25 grudnia 2017

Prostota

Zima mnie zawodzi, jest tak ciepło, że nie można przewietrzyć swetrów z grubej wełny i alpaki.... co nie oznacza, że nie można dziergać kolejnych ocieplaczy :-) I tak właśnie zrobiłam, zmieszałam wełnę estońska zakupioną tu , ręcznie farbowana na żywe kolory, żeby zaś nie było bardzo pstrokato pomieszałam z jasno szarą cienką wełną. I jest nowy sweter :-) jestem zadowolona :-)






5 komentarzy:

  1. Przybyłam na zaproszenie , super sweter, będzie grzał biorąc pod uwagę skład :) :) pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja także pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa :-)

      Usuń
  2. Świetny! Ja przy estonskiej wełnie boje się , że będzie podgryzac i to tak słusznie 😉. Pozdrawiam serdecznie Pstro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i trochę podgryza, ale mnie bardziej gryzie kid moher:-) Czasem warto zaryzykować:-) Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Kolorki nawet mi się podobają:) Ładnie wyszedł:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń