Miałam w zapasach 200g tak zwano niedoprzędu, który można wrobić jak zwykłą włóczkę, a ja ją uprzędłam, wyszło całkiem przyjemnie :-)
Mam taki plan, aby uprząśc wełny na swter, wszystko ma byc w odcieniach zieleni, zebrałam taki zestaw, a teraz - do pracy, poproszę o mocne kibicowanie :-)
Zawsze mnie ciekawi jak mierzysz otrzymaną nitkę. Ładne kolory masz wszędzie:) Ile czasu w ogóle zajmuje przędzenie? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBasiu, przewijam nitkę w długie pasmo, mierze i je mnożę razy ilość nitek w pasmie, ot cała tajemnica :-) A przędzenie u mnie jest długie, 100g to kilka godzi, bo przędę cienko, a grubo to leci migiem, można i za godzinę zrobić... u mnie to klika godzin czasem rozciąga się na kilka miesięcy.....
UsuńTrzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńdziękuję :-) już zaczęłam....
UsuńAsiu mocno kibicuję! :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję :-) mam nadzieję do końca roku sie wyrobić.....
UsuńYour blog is very useful for me,Thanks for your sharing.
OdpowiedzUsuńหนัง Animation
Zestaw niezły! Oczywiście kibicuję bardzo mocno :)
OdpowiedzUsuńJa się już za przędzenie nie biorę, po pierwsze nie mam gdzie ustrojstwa postawić, a poza włóczkami mam jeszcze w domu tonę papierów, no i jeszcze nawiązałam romans z klejem na gorąco... Mąż wpada w obłęd :)